środa, 30 grudnia 2020

#62 Czas na nowe!

 


No i w końcu doczekaliśmy się... kończymy ten nieszczęsny pandemiczny 2020 rok!

Rok 2020 dla wielu był porażką i postrzegany będzie głównie przez pryzmat maseczek, ograniczeń, marazmu i wszystkiego tego, co związane z pandemią. Dla mnie był to dość dynamiczny rok. Zmieniło się wiele w moim życiu prywatnym, udało się odwiedzić kilka ciekawych miejsc, kilkukrotnie się przeprowadziłam i zaczęłam realizować w wielu kwestiach. Wychodzę z założenia, że nie ma sensu rozpisywać się za bardzo o prywatnych sprawach, a wszystko pozostałe niejako znajduje się już na blogu! Dziś to tylko skondensuję, podsumuję, życząc przy okazji wszystkim czytającym Szczęśliwego Nowego Roku, czyli pisząc po serbsku: Srećna Nova Godina!

Ten rok był dla mnie m.in. powrotem do blogowania. Zaczęłam pisać ponownie z początkiem maja i od tego czasu powstało 31 nowych tekstów. Obecny post pozwolę sobie zakończyć listą odsyłaczy do poszczególnych wspomnień opisanych nieco obszerniej. Najpierw jednak spróbuję streścić cały 2020 rok właśnie tutaj!

Bez wątpienia był to czas kreatywności i rozwoju. Wróciłam nie tylko do pisania, ale także czytania, o czym pisałam chociażby w poprzednim wpisie. Zaczęłam układać puzzle, kolorować kolorowanki antystresowe, rozwiązywać nałogowo sudoku, więcej czasu poświęcałam na naukę języków obcych... Pandemia i ograniczenia sprawiły, że spędzaliśmy w domach mnóstwo czasu. Trzeba było wykorzystać go owocnie!

Oto całe zestawienie przeczytanych przeze mnie w 2020 roku książek:


1. Krótka historia świata, Ernst Gombrich
2. Błoto słodsze niż miód, Małgorzata Rejmer
3. Wróżąc z fusów, Marcelina Szumer-Brysz
4. Z miłości? To współczuję. Opowieści z Omanu, Agata Romaniuk
5. Bułgaria. Złoto i rakija, Magdalena Genow
6. Wyloguj swój mózg, Anders Hansen
7. Bieguni, Olga Tokarczuk
8. Zabić Drozda, Harper Lee
9. Tajemna historia, Donna Tartt
10. Ukochane równanie profesora, Ogawa Yoko
11. Ania z Zielonego Wzgórza, Lucy Maud Montgomery 
12. Ania z Avonlea, Lucy Maud Montgomery
13. Ania na uniwersytecie, Lucy Maud Montgomery
14. Gdyby ocean nosił twoje imię, Tareh Mafi
15. Te wiedźmy nie płoną, Isabel Streling
16. Niedźwiedź i słowik, Katherine Arden
17. Dziewczyna z wieży, Katherine Arden
18. Zima Czarownicy, Katherine Arden
19. Dom na kurzych łapach, Sophie Anderson
20. Maresi, Maria Turtschaninoff
21. Naondel. Kroniki Czerwonego Klasztoru, Maria Turtchaninoff
22. Listy Maresi, Maria Turtschaninoff
23. Mężczyzna w brązowym garniturze, Agata Christie
24. Artemizja, N. Ferlut, T. Baudouin [komiks]
25. Opowieść wigilijna, Charles Dickens
26. Dziadek do orzechów, E. T. A. Hoffman
27. Najcenniejszy podarunek, Klaudia Bianek
28. Gwiazdka pełna życzeń, Klaudia Bianek

Kulturalnie ten rok prezentuje się więc całkiem przyzwoicie! A podróżniczo? Co zaskakujące, nie narzekałam! Zaczęło się od przeprowadzki do Katowic, poznawania nowego miasta, podjęcia nowej pracy. Wiele emocji. Wszytko nowe i inne. 


Katowicki Nikiszowiec


Kraków

Poznawałam nie tylko Katowice, ale także okolicę. Wybrałam się do mojej znajomej Magdy, mieszkającej w Krakowie. To był pierwszy raz, kiedy samotnie, bez pośpiechu, mogłam przespacerować się po starówce tego cudownego miasta! W lutym, kilkanaście dni po Krakowie, wybrałam się w służbową delegację do Belgradu, będącego jednym z moich ulubionych miast Półwyspu Bałkańskiego. Wszystko zapowiadało się naprawdę cudownie, ale dosłownie dwa tygodnie po naszym powrocie z Serbii, zaczęła się pandemia i wszystko się zatrzymało....


serbskie wspomnienia


Zaczął się czas strachu, nerwów i niewiadomej, siedzenia samotnie w kawalerce i sposobów na kreatywne spędzenie czasu, kiedy wszystkie moje plany dotyczące integracji z nowymi osobami nie powiodły się, gdy zawieszono działania w stowarzyszeniach wolontariackich, instytucjach kulturalnych, kursy językowe i wszystkie inne aktywności, podczas których mogłabym poznać nowe osoby. Kwiecień i maj to czas nudy i oczekiwania na cud. 

A jednak się udało! Sytuacja z nadejściem lata się trochę ustabilizowała, a ja wyjechałam na trzecią z rzędu rezydenturę do cudownego Herceg Novi. Poprzedziła to szalona przeprowadzka z kawalerki do malutkiego pokoiku, krótki wypad do Warszawy oraz tygodniowy pobyt w domu u rodziców, na który czekałam niemal pół roku. 15 lipca wyruszyłam do Czarnogóry. Spędziłam tam dziewięć dni, wracając miałam okazję dodatkowo zwiedzić z grupą moich turystów opustoszały, magiczny Dubrownik. 


Herceg Novi



Budva 


Šćepan Polje i widok na początek rzeki Driny, która właśnie tu postaje z połączenia rzek Piva i Tara


Dubrovnik

Po pierwszym turnusie spędziłam w Polsce osiem dni, po czym po raz kolejny wyruszyłam do Herceg Novi! Spędziłam tam niemal dwa miesiące. Było pusto, relaksująco i pięknie. Oczywiście wyjechałam tam do pracy, jednak sezon 2020 był trochę lżejszy niż poprzednie, miałam więc czas na spacery i przejażdżki hulajnogą po niemal pustej promenadzie. Czarnogóra 2020 zaskoczyła mnie nie tylko brakiem gwaru, ale także dużym wyborem dań kuchni vege! Zarówno w restauracjach, jak i marketach, pojawiły się zamienniki znanych bałkańskich przysmaków. Wracając z Czarnogóry, miałam jeszcze okazję odwiedzić chorwacki Split. Po powrocie do Katowic, nie mogąc wyjechać na Pomorze do rodziców, wybrałam się ponownie do Warszawy, by spędzić chociaż weekend z bliską mi osobą.



warszawskie wspomnienia



Pandemiczny rok 2020 i odwiedzenia Krakowa, Warszawy, serbskiego Belgradu, spędzenie ponad dwóch miesięcy w Czarnogórze, wycieczki do Dubrownika i Splitu, to chyba całkiem niezły wynik? 😉

Jednak to chyba tyle w temacie tego roku. Po powrocie do Polski wróciłam na ponad miesiąc do pracy biurowej, po czym zakończyła się moja przygoda z katowickim biurem podróży i wróciłam do domu... Nie jestem obecnie bezrobotna. Nie nudzę się! I co więcej - planuję kolejny, zdecydowanie dłuższy wyjazd na Bałkany!

Co roku, podsumowując rok na instagramie, życzę sobie i obserwującym mnie osobom, aby nadchodzący rok nie był gorszy od minionego. Życzenia złożone z końcem 2019 roku niezbyt się sprawdziły, konsekwetnie będę jednak życzyć Wam tego, co co roku: aby 2021 nie był gorszy od 2020! By życie powoli wracało do normy, byśmy mogli cieszyć się ponownie nieograniczonymi możliwościami, swobodą i podróżami! Życzę wszystkim zdrowia, prawdziwej przyjaźni i miłości, ciekawych wypraw, wrażeń, emocji, odkrywania świata oraz braku czasu na nudę! 💕🎉🎀

Niestety, chwilowo, siedząc ponownie w domu, w temacie Bałkanów pozostają nam znów tylko książki, seriale, filmy i piękne wspomnienia....


Moje obecne Bałkany...

Więcej o poszczególnych etapach mojego 2020 roku:
  • #30 Majowe rozmyślania..., czyli o moich pierwszych wrażeniach z Katowic, poznawaniu miasta, wspomnienie wyjazdu do Krakowa oraz tego do Belgradu, o zmianach które zaszły przez pandemię i samotnych Świętach
  • #46 Czerwcowy miesięcznik stanowiący podsumowanie całego pierwszego półrocza
  • #50 Padnemiczno-podróżniczy lipiec - o pierwszym dziewięciodniowym turnusie w Czarnogórze oraz wspomnienie pierwszego wypadu do Warszawy
  • #53 Sierpień i wrzesień..., czyli dalszy pobyt w Czarnogórze; dla zainteresowanych - warto prześledzić wszystkie teksty z tagami > Czarnogóra < i > Herceg Novi <, ponieważ pisałam nieco więcej o odwiedzanych przeze mnie i polecanych miejscach
  • #54 Jesienne zmiany - październik i listopad oraz ciut więcej o wykonywanej przeze mnie w 2020 roku pracy i o pożegnaniu z Katowicami
  • rok zakończyłam blogmasem, który zwieńczył wpis #61 To już!..., podsumowujący cały grudzień

Taki był mój 2020 rok! Wcale nie taki zły! Pozwalający na kilka wyjazdów, dostarczający dużo emocji, zapowiadający wiele zmian! Tymczasem, żegnaj 2020 i pozwól nam cieszyć się nowym i lepszym 2021! 
Szczęśliwego Nowego Roku!

16 komentarzy:

  1. Podróżniczo było u Ciebie faktycznie cudownie :) Ja jednak bardziej odczułam uziemienie ...
    Wszystkiego dobrego na Nowy Rok! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staram się nie narzekać, bo wydaje mi się, że mój rok 2020 był całkiem niezły. Dziękuję i oby Twój 2021 był dużo lepszy! Życzę dużo powodów do uśmiechu, radości i satysfakcji 😊

      Usuń
  2. Mimo pandemii widzę, że 2020 był dla Ciebie dobrym rokiem :)

    Życzę by 2021 był cudowny, zdrowy i o wiele lepszy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję serdecznie! Tobie także życzę wszystkiego dobrego! Zdrowia, "normalności" i mnóstwo powodów do uśmiechu! 😊

      Usuń
  3. Piękne zdjęcia, gratulacje takiej ilości przeczytanych książek :) Również w tym roku powróciłam do blogowania i czuję się z tym super :)
    Wszystkiego dobrego!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo, super, to witam w klubie "powracających"! Dziękuję, mam nadzieję że w 2021 będę się trzymać książkowego postanowienia i znów uda mi się przeczytać chociaż te dwie książki miesięcznie 💪 Życzę Ci wszystkiego dobrego! Dużo zdrowia i uśmiechu w 2021 roku!

      Usuń
  4. Widze, że u Ciebie się działo :D mimo wszystko życzę, aby Nowy Rok był jeszcze bardziej ciekawy i...normalniejszy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i wzajemnie! Ta "normalność" to to, czego trzeba nam najbardziej... Oby była coraz bliżej 🙃

      Usuń
  5. Też przeczytałam "Bieguni" :) znam sporo z tych książek (np. "Anię..."), bo czytałam już dawno temu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Ania..." to taki powrót do lat beztroski - potrzebowałam takich książek i młodzieżówek w tym roku, a "Bieguni" to już inna półka. Uważam, że to jedna z pozycji, które naprawdę warto przeczytać 📔 Pozdrawiam!

      Usuń
  6. Dziękuję i wzajemnie! Wszytskiego dobrego 😘

    OdpowiedzUsuń
  7. hejejej o dziwo całkiem spoko rok! i ten dubrovnik! jeny jkabym chciała tam znowu pojechać <3 !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, całkiem spoko rok! 😉 Jeśli jesteś zainteresowana Dubrownikiem, to zapraszam też na mój wcześniejszy post, który przygotowałam po trzymiesięcznym stażu w tym mieście 👇
      https://balk-annski.blogspot.com/2020/05/35-rozne-spojrzenia-na-dubrownik.html

      Usuń
  8. Widzę, że to nie był aż tak zły rok dla Ciebie. Tyle cudownych wspomnień i zdjęć :)

    Życzę Ci równie dobrego a nawet lepszego Nowego roku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, rok nie był wcale taki zły. I na pewno nauczył mnie też doceniać 🙃
      Dziękuję serdecznie i również wszystkiego dobrego na 2021!

      Usuń
  9. 52 year-old Environmental Tech Isabella Laver, hailing from Dauphin enjoys watching movies like Nömadak TX and Brazilian jiu-jitsu. Took a trip to Historic Fortified Town of Campeche and drives a Ferrari 250 MM Berlinetta. Dalej

    OdpowiedzUsuń