sobota, 6 czerwca 2020

#39 Nowy Sad - miasto i jego atrakcje [wspomnienia]



Miejsce, dzięki któremu powstał cały blog, składający się z 25 wpisów, a któremu atrakcjom nie został poświęcony ani jeden artykuł. Czego zabrakło na blogu balk-ann?

Nowy Sad (Novi Sad) to miasto w którym spędziłam trzy cudowne miesiące swojego życia! To także drugie największe miasto Serbii mające mnóstwo do zaoferowania. Wraz ze swoją okolicą - miasteczkiem Petrovaradin i twierdzą noszącą tę samą nazwę, miastem Karłowice (Sremski Karlovci) oraz Parkiem Narodowym Fruška Gora, Vojvodina, czyli północna Serbia, może stanowić idealne miejsce na wycieczkę!

Podczas pobytu w Nowym Sadzie, nie byłam doświadczonym podróżnikiem-odkrywcą i przez cały czas pobytu tam, nie odwiedziłam ani jednego muzeum, nie weszłam do ani jednej cerkwi, czego dziś żałuję. Szczęśliwie, mogę się pochwalić wizytą w Serbskim Teatrze Narodowym (byłyśmy na sztuce Gospođa Ministarka), byłam na koncercie w synagodze, dość dużo czasu spędzałam w Maticy Srpskiej, czyli najstarszej serbskiej bibliotece, założonej w 1826 roku w Peszcie i przeniesionej do Nowego Sadu w 1864 roku. Byłam w Sremskich Karlovcach, choć pogoda podczas wycieczki nam nie dopisała i nasze wspomnienia stamtąd nie są zbyt kolorowe. Kilkukrotnie wybraliśmy się erasmusową grupą do PN Fruška Gora. Osobny wpis z kilkoma zdjęciami poświęciłam Twierdzy Petrovaradin, choć zamiast wspomnieć tam, że jest to druga największa twierdza w Europie, skupiałam się na tym, że w Dzień św. Patryka nie zabrakło piwa! Byłyśmy też na stadionie Karađorđe podczas meczu FK Vojvodina - Crvena Zvezda oraz w największym centrum sportowo-kongresowym Spens podczas prelekcji niesamowitego Nika Vujičicia. Nie tak źle! Nie jest to jednak nawet połowa nowosadzkich atrakcji. Czego zabrakło?



Nowy Sad to stolica okręgu Vojvodina, czyli miejsca które niegdyś należało do Węgier, związane było z kulturą Habsburgów, leży na ziemiach zwanych Wielką Niziną Węgierską. Do tego północnego regionu uciekli niejako Serbowie zamieszkujący południowe tereny dawnej Serbii, podczas panowania tureckiego na Bałkanach. To ważne centrum kulturalno-historyczne, które jest różnorodne kulturowo, gdzie oprócz Serbów mieszka wielu Węgrów, Rumunów, Słowaków i Rusinów. Miasto nosić będzie miano Europejskiej Stolicy Kultury 2021.

Miasto zostało założone u wybrzeży rzeki Dunaj w XVII wieku, jako sad (dosłownie) wielkiej twierdzy Petrovaradin, położonej po przeciwnej stronie brzegu. Nowy Sad zyskał oficjalnie współczesną nazwę wraz ze statusem wolnego miasta królewskiego w 1748 roku. Od tego czasu, mimo przeciwności losu i dawnych wojen, ciągle się rozwija. Miasto ucierpiało np. podczas bombardowań NATO w 1999 roku. Spacerując, nieświadomy laik nie widzi jednak żadnych zniszczeń i może spędzić tu cudowny czas, zachwycając się multikulturowym klimatem miasta oraz piękną starówką pełną kawiarni. 

Miasto jest świetnie skomunikowane. Znajduje się tu duża stacja kolejowa oraz autobusowa skąd często odjeżdżają pociągi do Budapesztu, jadące przez Suboticę oraz inne, jadące w przeciwnym kierunku - do Belgradu. Są także połączenia do Chorwacji, Bośni i Hercegowiny oraz oczywiście do okolicznych serbskich miasteczek. 


W XIX wieku Nowy Sad był najważniejszym ośrodkiem serbskiej kultury, nazywany mianem "Serbskiej Ateny", ze względu na funkcjonującą tu Maticę Srpską oraz Teatr Narodowy. Działali tu m.in. Vuk Karađić, Mika Antić, Jovan Jovanović Zmaj czy Đura Jakšić. Miasto ma wiele muzeów, galerii prywatnych i publicznych, oprócz Maticy, działa tu też Biblioteka Miejska i ośrodek Azbukum. W mieście znajduje się wiele kościołów różnych wyznań. Świątynie prawosławne, greckokatolickie, ewangelickie oraz duża synagoga działająca obecnie jako sala koncertowa. W samym centrum, na głównym rynku, czyli Trgu Slobode, znajduje się katolicki Kościół Mariacki stanowiący jeden z symboli miasta. 


Pałac biskupi 
(jeden z najcenniejszych budynków w mieście, którego budowa ukończyła się w 1901 roku, stanowi siedzibę biskupa Serbskiego Kościoła Prawosławnego)


Sobór Świętego Jerzego
(to najważniejszy kościół prawosławny w Nowym Sadzie, będący katedrą eparchii backiej, wybudowany w latach 1860-1905, na miejscu dawnej świątyni zniszczonej w czasach Wiosny Ludów. Znajduje się w nim słynny ikonostas z 33 ikonami)

Większość tutejszych kamieniczek zachowana jest w stylu baroku, klasycyzmu oraz secesji, jednak dość rzadko są to budynki oryginalne - większość z nich została odbudowana w XIX wieku. Budynki centrum miasta są bardzo zróżnicowane i niejednolite, jednak wyglądają spójnie, tworząc ciekawą kompozycję. Jednym z najbardziej reprezentacyjnych budynków, jest zlokalizowany naprzeciwko Kościoła Mariackiego, Ratusz Miejski wybudowany w 1895 roku, ozdobiony aż 16 rzeźbami oraz zwieńczony wieżą z dzwonem św. Floriana. Innym ciekawym budynkiem jest dzisiejsza siedziba Banku Vojvodina, która niegdyś stanowiła Pałac Finansów. 

Kolejny tutejszy "pałac" to tzw. Pałac Menrata, który nigdy szczególnie nie rzucił mi się w oczy (a wybudowano go w 1854 r., więc powinien wyglądać zacnie), ale przed którym znajduje się zabytkowy tramwaj, w którym stworzono kawiarnię!

 
Ratusz w Nowym Sadzie

Na terenie całego miasta znajduje się wiele ciekawych kościołów, np. cerkiew św. Mikołaja znajdująca się naprzeciwko Maticy. To w niej zostali ochrzczeni synowie Milevy i Alberta Einsteinów (tak! tego Einsteina). W sąsiedztwie Maticy znajdują się jeszcze dwa interesujące kościoły - barokowa cerkiew greckokatolicka św. św. Piotra i Pawła z działającym obok Centrum Kultury Rusińskiej oraz słowacki kościół ewangelicki z... Centrum Kultury Słowackiej! Prawdziwy multikulturalizm! Poza tym ciekawymi kościołami są cerkiew Zaśnięcia Bogurodzicy znajdująca się na tyłach Teatru Narodowego, kościół ewangelicko-reformowany z 1865 roku oraz wspomniana już niesamowita synagoga wraz z budynkiem Gminy Żydowskiej. 

W mieście znajdują się dwa muzea z ciekawymi zbiorami (tak przynajmniej wszyscy twierdzą) - Muzeum Sztuki z kolekcją malarstwa międzynarodowego oraz Muzeum Vojvodiny. Poza tym funkcjonują tu także rozwinięte i bogate Muzeum Sztuki Współczesnej, Galeria Rajko i Galeria prezentująca sztukę Pavla Beljanskiego. 
 
Miasto ma też zielone zakątki! Jest Park Liman oraz cudowny i uwielbiany park Dunajski. W centrum parku zlokalizowane jest jeziorko z małą wyspą Eržebet, na której rośnie wielka wierzba, według podań upamiętniająca zamordowaną cesarzową Elżbietę - żonę Franciszka Józefa. Brzegiem Dunaju zaś ciągnie się długa, niemal pięciokilometrowa promenada, z drogą rowerową i trasą biegową, z której rozpościera się niebywały widok na twierdzę Petrovaradin znajdującą się na przeciwnym brzegu. Nad brzegiem, przy moście Wolności znajduje się także miejska plaża Štrand. Powstały tu przybrzeżne bary, rozstawione są leżaczki. Panuje tu iście wakacyjny klimat!

Miasto pełne jest restauracji i kawiarni, oraz co zaskakujące - irlandzkich pubów (my regularnie bywaliśmy w Dva Psa). Za jedno z miejsc z najlepszym burkiem, niczym sarajewskim, uważa się piekarnię Evropa, choć mi najbardziej smakował burek z pieczarkami w małej knajpce, gdzie podawano właśnie tylko różnego tupu burki. Nie było to jednak pieczywo zawinięte w papier, tylko podawane na talerzu, polane obfitą porcją jogurtu. O ile mój research nie zawiódł, było to Koliba burek ispod sača. Podobno w mieście funkcjonuje wegetariańska restauracja Ananda Veggie, jednak nigdy o niej nie słyszałyśmy podczas naszego pobytu. Polubiłyśmy zaś klimatyczny Kombinat. Ostatnie miejsce, z którym wiąże się dużo miłych wspomnień, a które już niestety zakończyło działalność to Culture exchange, gdzie oprócz kawiarni, funkcjonował sklep z rowerami i punkt ich naprawy. Było to dość alternatywne miejsce, gdzie odbywały się liczne eventy, także language cluby. 



Po drugiej stronie Dunaju, za mostem, znajduje się mała miejscowość Petrovaradin ze słynną twierdzą, uznawaną za drugą największą fortecę w Europie, zwaną "naddunajskim Gibraltarem". Jej piękna i wielkości nie oddają zdjęcia. 

Historia twierdzy sięga XVI wieku. Miejsce przez długi czas było własnością sporną. Walki o nią toczyli Austriacy z Turkami. Dopiero od powstania Królestwa Serbów, Chorwatów i Słoweńców, czyli 1918 roku, zabytek jest w rękach Słowiańskich. 





To z czym obecnie najbardziej kojarzy się Petrovaradin, to festiwal muzyczny Exit, czyli jeden z największych festiwali muzycznych w Europie, który odbywa się na terenach wokół twierdzy!



Kolejnym ciekawym miejscem w okolicy, położonym około 12 km od Nowego Sadu, jest miejscowość Sremski Karlovci, czyli znane z historii Karłowice, gdzie w styczniu 1699 roku podpisano pokój w Karłowicach przez państwa Świętej Ligii oraz Imperium Osmańskie. To jednak nie jedyne, z czego słynie to miejsce!


Miejscem upamiętniającym do dziś podpisanie tego wspomnianego porozumienia, jest Kaplica Pokoju znajdująca się na wzgórzu nad miastem. Miasteczko mimo iż jest małe, pełne jest zabytkowych budynków - zlokalizowana jest tu jedna z najstarszych aptek, funkcjonowało tu serbskie seminarium duchowne, najstarsze gimnazjum założone w krajach Słowian południowych. Miejsce to słynie też ze swoich specjałów - miodu i wina. W związku z tym można odwiedzić tu Muzeum Pszczelarstwa oraz liczne winnice. 




Nieopodal Nowego Sadu, około 20 km na południowy zachód, znajduje się Park Narodowy Fruška Gora, do którego także dojechać można z miasta komunikacją miejską. Teren parku stanowią niskie góry porośnięte różnorodną roślinnością. Miejsce słynie z produkcji wina i corocznego maratonu. Są tu liczne szlaki piesze i rowerowe. To także popularne miejsce spotkań i pikników. Ciekawostka - można tu organizować grille i ogniska!




Od około XVI wieku masyw górski stanowił ośrodek życia duchowego serbskiej cerkwi prawosławnej. Na terenie lasów istniało 35 prawosławnych monastyrów odizolowanych od rozwijającej się cywilizacji. Do dziś przetrwało 17 monastyrów, część z nich jest odnowiona, większość z nich jest przeznaczona do zwiedzania. 




Nowy Sad wraz z okolicą to niesamowity, wielokulturowy region, słynący z dobrego wina i burzliwej historii. W mieście znajdują się liczne zabytki i ciekawe miejsca, których niestety, mimo trzymiesięcznego pobytu tam, nie umiałabym wskazać. Nie jestem w stanie pokazać, w której z cerkwii zostali ochrzczeni synowie Einsteina, nie wskażę który z kościołów jest rusiński a który słowacki, nie wypowiem się na temat zbiorów tamtejszych muzeów. Podczas pobytu tam i spacerów po parku, nie zwróciłam nawet uwagi na wierzbę rosnącą na wyspie Eržebet. Chciałabym tam powrócić i zwiedzić miasto niczym dociekliwy turysta, poznać je na nowo. 

Najlepszym uczuciem, towarzyszącym mi po powrocie z podróży, jest niedosyt. A ja nadal czuję niedosyt Nowego Sadu. Chcę poznać go lepiej, szerzej, prawdziwiej. Poza tym, że wtedy nie zwróciłam uwagi na wiele rzeczy, wiem też że miasto w ostatnim czasie bardzo się rozwinęło i zmieniło. To z pozoru nic nieznaczące kwestie, jednak kiedy np. czytałam jeden z rozkładów busów, zauważyłam, że przystanek znajduje się w Nowym Sadzie, w okolicy dworca przy Mc Donaldzie! Za moich czasów nie funkcjonował tam fast food. Czyżby nowosadzki dworzec się powiększył i zmodernizował? Zaskoczyły mnie także ogłoszenia dotyczące działania centrów handlowych w Nowym Sadzie podczas pandemii. Centrów - liczba mnoga! Ich wielość wynikała także z załączonych zdjęć. Cztery lata temu istniała tam tylko jedna większa galeria handlowa - BIG.

Od grudnia 2016 r. w Nowym Sadzie organizowany jest także coroczny Jarmark Bożonarodzeniowy. Nie jest to wydarzenie wielkich rozmiarów - zaledwie 50 świątecznych kramów. Podobno jednak miasto pełne ozdób, dzięki swojej wielokulturowości, jest absolutnie wyjątkowe w okresie około świątecznym. Kramy, karuzela, wszędzie ozdoby świąteczne, stoiska z grzanym winem oraz piosenki - podczas jarmarku w Nowym Sadzie śpiewane są naprzemiennie świąteczne utwory w 10 różnych językach: serbskim, węgierskim, słowackim, rusińskim, chorwackim, jidysz, niemieckim, rosyjskim, angielskim oraz po łacinie.

Chciałabym tam wrócić! Może właśnie zimową porą? Może fakt, że Nowy Sad będzie Europejską Stolicą Kultury 2021, sprawi, że uda mi się tam zawitać ponownie? 😉


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz