niedziela, 31 maja 2020

#38 Majowy miesięcznik (siódmy)



Miesięczne podsumowanie maja 2020.

Trudno w to uwierzyć, ale kończy się maj! Za oknem deszcz i szare chmury, choć świat powoli budzi się do życia po trybie zamarcia. Musimy więc być dobrej myśli i wierzyć, że normalność jest blisko!

Jaki był dla mnie maj? Trudny, samotność zaczęła doskwierać mi wyjątkowo. Przeżyłam marzec i kwiecień, w tym Wielkanoc, bez większego problemu. Maj był przepełniony pragnieniem normalności, a końcówka miesiąca bardzo depresyjna. 

W maju:
  • powróciłam do pisania bloga
  • zaczęłam regularnie uczyć się słówek angielskich z fiszek Konwersacje
  • wróciłam do regularnego powtarzania języka serbskiego i zaczęłam rozwiązywać zadania z Priručnik za srbski kao strani jezik
  • zaczęłam też powtarzać język bułgarski - nie tak skutecznie jak serbski, ale podręcznik do bułgarskiego również wrócił do łaski i był przeze mnie kilka razy otwarty, a nawet wypełniłam dwa tematy ćwiczeń
  • nie zrobiłam żadnego zamówienia z żadnej drogerii internetowej, a na promocji -55% w Rossmanie kupiłam tylko dwie rzeczy 
  • dużą część kosmetyków kolorowych wysłałam znajomym, więc moja kolekcja znacząco się zmniejszyła (to duży plus!)
  • zaczęłam czytać jeszcze więcej książek i dostałam od rodziców czytnik


Liczba przeczytanych przeze mnie książek nie jest imponująca, ale znacznie wzrasta w porównaniu choćby z poprzednim rokiem. 
Przeczytałam:
  1. Bieguni, Olga Tokarczuk
  2. Błoto słodsze niż miód, Małgorzata Rejmer
  3. Krótka historia świata, Ernst Gombrich
  4. Wróżąc z fusów, Marcelina Szumer-Brysz
  5. Niedźwiedź i słowik, Katherine Arden
  6. Maresi, Maria Turtschaninoff
  7. Te wiedźmy nie płoną, Isabel Streling
Jestem w trakcie czytania:
       
      8. Zabić drozda, Herper Lee
      9. Mężczyzna w brązowym garniturze, Agata Christie
    10. Turcja. Półprzewodnik obyczajowy, A. Wielgołaska, A. Bromberek 


  • pokochałam Park Śląski (jak dobrze, że mieszkam obok; moja jedyna rozrywka!)
  • wypiłam raz kawę z inną osobą, realną, nie siedzącą po drugiej stronie ekranu 

  • minus - przestałam regularnie ćwiczyć fizycznie (Mel B na pewno za mną tęskni)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz