niedziela, 23 sierpnia 2020

#52 Twierdze Herceg Novi


Forte Mare, Kanli Kula, Španjola, czyli trzy piękne hercegnovskie twierdze. Ich historie, opisy i wrażenia ze zwiedzania wszystkich z nich, a nawet trzech więcej, do przeczytania właśnie w tym tekście!


1. Forte Mare i Cytadela

Spacerując promenadą, w okolicach centrum Herceg Novi, blisko portu Škver, znajduje się pierwsza z tutejszych twierdz, czyli Forte Mare, zwana dawniej Jaka Kula. To fortyfikacja, która powstała tu jako pierwsza już za czasów króla Tvrtka, kiedy formowała się pierwsza okoliczna osada. W XVII wieku przybyli tu Wenecjanie nadali budowli dzisiejszą nazwę - Forte Mare, czyli Morska Twierdza. W 1833 roku Turcy Osmańscy podczas modernizacji, przebudowując ją, sprawili że przybrała dzisiejszy kształt. Twierdza posiada dwie bramy: dolną i górną. Po jej potężnych murach, od bram, można dotrzeć na sam szczyt. Z wierzchołka budowli roztacza się niebywały widok na całe miasto oraz malowniczą zatokę. Od połowy XX wieku, od zakończenia ostatnich prac modernizacyjnych, twierdzę można zwiedzać. Wtedy też stworzono na jej terenie scenę, na której odbywają się koncerty i różne występy. Obecnie znajduje się tam także ekran, na którym w lato wyświetlane są filmy w ramach akcji letniego kina


Na szczycie twierdzy powiewa czarnogórska flaga, dzięki czemu to jedno z najlepszych miejsc na pamiątkowe zdjęcie z Herceg Novi!


Forte Mare widziane od strony morza




Widok ze szczytu twierdzy na część Zatoki

Niezwykle ciekawym budynkiem, a raczej jego pozostałościami, w okolicach twierdzy Forte Mare, jest cytadela. Zbudowali ją Wenecjanie w XVII wieku. W 1702 r. Petar Anđelo Manjo połączył górną część Dolnego Miasta mocnym murem z cytadelą i w ten sposób otoczył całe miasto mocną fortyfikacją od strony wybrzeża. Cytadela, wraz fortecą Forte Mare, stały się symbolami dawnej tutejszej osady i dumnie broniły jej przed najeźdźcami. W skład kompleksu obronnego wchodził także kamienny most znajdujący się dziś nad promenadą. Niestety fort nie wytrzymał próby czasu i w 1979 roku, podczas trzęsienia ziemi, legł w gruzach. Rozsypał się niczym domek z kart. Do dziś podziwiać można całe bloki leżące na brzegu, tuż przy promenadzie.




2. Kanli Kula

Twierdza Kanli Kula, czyli Krwawa Wieża, to fortyfikacja zbudowana przez Turków w 1539 roku, na miejscu ruin starego zamku. Twierdza zbudowana jest na wysokości 85 metrów n.p.m., po północnej stronie i stanowi uzupełnienie ochrony miasta od strony północnej. Wymiary twierdzy to aż 60x70 metrów. Całość wykonana jest niemal w całości z grubo ciosanych kamieni. Przez długie lata w twierdzy znajdowało się więzienie, stąd jej "krwawy" przydomek. Pierwotnie twierdza miała tylko jedno wejście, to od strony południowej, ale Wenecjanie wyburzyli część północnego muru i utworzyli tam drugą bramę. Wewnątrz twierdzy, na ścianach, zachowały się liczne rysunki z czasów tureckich związane z kuchnią - przyrządzaniem ryb, jak i różne krzyże, herby rodowe i ważne daty. Fortyfikacja poważnie ucierpiała podczas trzęsienia ziemi w 1979 roku. Pierwsza znacząca renowacja Kanli Kuli odbyła się w 1960 roku, wtedy też powstała tu Scena Letnia, na której podczas sezonu wakacyjnego mają miejsce różne koncerty oraz słynny Festiwal Filmowy, odbywający się z początkiem sierpnia.




Widok z twierdzy na starówkę
3. Šanjola

Trzecia tutejsza twierdza jest nietypowa i niezwykle ciekawa. Wejście na pozostałe dwie, wspomniane wcześniej, jest biletowane. Wstęp kosztuje po 2 euro. Wejście na Španjolę jest bezpłatne i nielimitowane. Twierdza jest pozostawiona niejako sama sobie i od kilku lat mówi się o planach jej modernizacji,... ale oczywiście nic w tym celu się tu jeszcze nie zadziało.


Twierdza zaczęła być budowana przez Hiszpanów, którzy rządzili miastem przez 10 miesięcy (1538-1539). Jej budowę dokończyli Turcy, nadając jej całkowicie inny kształt, niż pierwotnie planowano. Mimo przejęcia budynku przez Turków, w świadomości mieszkańców okolicy, fortyfikacja na zawsze pozostanie hiszpańskim (španjolskim) miejscem, stąd też nazwa - Španjola. Fortyfikację zbudowano bardzo wysoko na wzgórzu nad miastem, 170 metrów n.p.m. Stanowi kwadratową konstrukcję z czteroma basztami - po jednej w każdym narożniku. Oczywiście długi czas budowla pełniła funkcję obronną, jednak w XX wieku służyła także jako więzienie. Cały kompleks wygląda jak malutkie miasteczko. Za murami kryją się małe domki i budyneczki. Spacer po tym terenie to interesujące doświadczenie! Widok na zatokę z jej murów jest niebywały! Jedynym minusem jest konieczność podejścia pod stromą górę, w celu jej odwiedzenia. Do Španjoli można podjechać też autem lub taksówką!



Która twierdza jest moją ulubioną? Czy warto je odwiedzić? Na pewno warto zwiedzić wszystkie trzy! Odpowiedź na pierwsze pytanie nie jest prosta - każda z wspomnianych twierdz jest całkowicie odmienna. Przyznaję, że nie przepadam za Kanli Kulą. Miałam dużego pecha, gdy odwiedziłam ją po raz pierwszy. Gdy do niej weszłam, rozstawione były głośniki, na ziemi zaś rozciągały się liczne kable. Odwiedzałam ją dzień po dużym koncercie, przez co nie mogłam podziwiać jej w pełnej krasie i przez co nie wspominam jej zbyt dobrze. 

Forte Mare i Španjola zachwyciły mnie ze względu na cudowne widoki rozpościerające się z ich wierzchołków. Pierwsza z twierdz jest czysta, oznakowana, w jej podziemiach wyświetlany jest film dotyczący historii miasta. To naprawdę dobrze zagospodarowana atrakcja turystyczna! Druga zaś urzeka swą dzikością i brakiem jakichkolwiek przeróbek. To ogromna ruina, podczas zwiedzania której można poczuć się jak malutka mróweczka i która zapewnia nam cudowny widok na zatokę hercegnovską.

Poza twierdzami Herceg Novi, wybierając się z miasta w rejs, można zobaczyć trzy inne fortyfikacje, które niegdyś broniły wstępu do Zatoki Kotorskiej: twierdze Arza, Mamula oraz Oštro.



Słynna i kontrowersyjna ostatnimi laty Mamula

Herceg Novi położone jest 7 km od otwartego morza, tuż naprzeciwko połączenia Zatoki Kotorskiej z  otwartym Adriatykiem. W związku z tym popularne są stąd rejsiki, podczas których można ujrzeć twierdze, które dawniej broniły wejścia do zatoki: Arza, Oštro oraz słynną Mamula.

Wyspa Lastavica, na którą z czasem zaczęto mówić Mamula, zyskała sławę dzięki wzniesionej na niej twierdzy. Wyspa przez wiele lat należała do Wenecjan, którzy nazywali ją "Rondino", Słowianie zaś od zawsze mówili o niej "Lastavica". W połwie XIX wieku zbudowano tu potężna austro-węgierską twierdzę. Powstała ona z polecenia generała Lazara Mamuli. I tak też zaczęto mówić, najpierw o twierdzy, kolejno o wyspie - Mamula. W czasie II wojny światowej miejsce to było wykorzystywane przez Włochów jako więzienie. Według badań, mogło tu zginąć nawet 1500 osób. Długo debatowano o otwarciu twierdzy do zwiedzania, utworzenia z niej muzeum, lub... przerobieniu na kolejny luksuzowy hotel. Jako że pieniądz rządzi światem, wygrała ostatnia opcja. W lutym 2015 roku firma Orascom Develooment Holding z siedzibą w Szwajcarii wydzierżawiła firmę na 49 lat i rozpoczęła prace budowlane. Dziś na wyspie widoczny jest wielki żuraw i wydaje się, że prace nabierają tempa. 

Oprócz Mamuli, wejścia do zatoki, broniły niegdyś jeszcze Arza na Półwyspie Luštica oraz Oštro na Półwyspie Pravlaka, który należy do Chorwacji. 


Mamula przed rozpoczęciem prac budowlanych


Twierdza Arza


Blisko Fortu Arza znajduje się także malutka wysepka ze starym kościółkiem - Otočić Gospa. Okoliczną atrakcją jest także tzw. Plava Špilja, czyli Błękitna jaskinia. Będąc w Herceg Novi, lub jego okolicach, wręcz obowiązkowo, poza odwiedzeniem hercegnovskich twierdz, należy wybrać się w rejs na jedną z przepięknych plaż Półwyspu Luštica, np. na plażę Žanjicę, skąd po 25-minutowym spacerku można dostać się do Fortu Arza, z którego okolic można zobaczyć otočić Gospa. Tamtejsza okolica wprawia nas w absolutnie rajski klimat. Do tego podczas rejsu do zobaczenia słynna Mamula! 


Otočić Gospa, a w tle Mamula

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz