Prawie równo rok temu powstał mój pierwszy blog Balk.ann, który był dla mnie pamiętnikiem z trzymiesięcznego pobytu w Serbii.
Blog stał się najpiękniejszą pamiątką z wyjazdu. Teraz żałuję, że nie pisałam więcej, częściej i dokładniej. Stworzenie swojego małego, dość kameralnego, miejsca w sieci było też w pewnym sensie spełnieniem marzenia - od dawna chciałam pisać, ale się wstydziłam, twierdziłam że nikt nie będzie tego czytał itp itd... Dziś brakuje mi Balk.ann-a, ale nie jestem w stanie go już uzupełniać. Moja serbska trzymiesięczna przygoda się zakończyła!
Postanowiłam jednak stworzyć jeszcze jedno swoje małe miejsce w internecie! Zmotywowała mnie do tego ostatnia podróż - miałam zamiar podpiąć ją pod wcześniejszą bałkańską opowieść, jednak ona tam nie pasuje, to odrębna historia!
Nie oczekuję tysiąca wyświetleń, nie liczę na regularne odwiedziny balk-ann-life przez wiele osób. W dobie vlogów, snapchata i innych współczesnych kanałów komunikacji nikt już nie spędza godzin czytając blogi. Blogi odchodzą w zapomnienie i chyba dlatego zakładam tak po prostu kolejną tego typu stronę - będzie ona przede wszystkim moim spełnieniem. Będę tu pisać głównie dla własnej satysfakcji. Choć oczywiście będzie mi miło jeśli ktoś kiedyś odnajdzie to co stworzyłam, przeczyta, a może nawet skomentuje.
Niech nikogo nie zwiedzie nazwa - balk-ann-life: nie mieszkam na Bałkanach! Nie będę pisać o bałkańskiej codzienności (choć może takie posty też się zdarzą). Bałkany to moja pasja. Studiuję bałkanistykę, staram się odwiedzać bałkańskie zakątki (mimo że lista moich podróży nie jest zbyt imponująca, ja jestem z nich dumna).
Zdarzą się też zapewne wpisy o moim zwyczajnym studenckim życiu, o wyjściach do kina czy na szalone zakupy. Bo zakupy - zwłaszcza te kosmetyczne, to to co uwielbiam! Kosmetyka naturalna, naturalna kolorówka...
Zapraszam do mojego świata! :)
Super, będę Twoim stałym czytelnikiem! Powodzenia:)
OdpowiedzUsuń